Dzisiaj jest 25 Kwietnia 2024, Czwartek, imieniny obchodzą:

Ekstraliga: Ostatnia runda zasadnicza

Dodano: 21 sierpnia 2016

Na finiszu rundy zasadniczej w najlepszej żużlowej lidze świata aż w dwóch przypadkach o wyższym miejscu w tabeli mogą decydować małe punkty z całego sezonu, bo drużyny nie zdobyły bonusów! Zmagania w fazie play - off rozpoczną się 4 września, a mistrza Polski poznamy 25 września. Na razie jednak w PGE Ekstralidze toczy się rywalizacja o miejsce w pierwszej czwórce tabeli po sezonie zasadniczym.

Informacja prasowa

 W PGE Ekstralidze nawet małe punkty mają znaczenie – przyznaje Zenon Plech, ekspert PGE Ekstraligi. – Liga jest w tym sezonie wyjątkowa, a finisz rundy zasadniczej pasjonujący. Przede wszystkim nie wiemy kto wygra rundę zasadniczą. Na dzisiaj gra idzie oto, aby uniknąć w półfinale Get Well Toruń. Z drugiej strony ten kto pojedzie w półfinale z MRGARDEN GKM lub BETARD Spartą, też nie będzie miał łatwo, a kto wie czy nie trudniej. Dlatego nie sądzę, żeby jakiś zespół dzisiaj kalkulował, bo to lubi się potem zemścić. Warto jednak wygrać sezon regularny, bo potem w ewentualnym finale pierwszy mecz jedzie się na wyjeździe, a to już jest jakiś handicap – dodaje Zenon Plech.

Pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej zajmie albo Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra, albo Stal Gorzów. Z racji tego, że w dwumeczu tych drużyn padł remis, to w przypadku równej liczby dużych punktów, o wyższym miejscu w tabeli zadecydują małe punkty z całego sezonu.

Na razie o 34. „oczka” lepsi są gorzowianie, ale przecież może się to zmienić, bo Ekantor.pl Falubaz podejmie zdegradowaną do Nice PLŻ Unię Tarnów i teoretycznie może wygrać bardzo wysoko.

 Nie patrzymy na Stal Gorzów, tylko robimy swoje. Unia Tarnów wygrywając z ROW-em u siebie pokazała, że pomimo spadku nie zamierza nikomu odpuszczać. To dobrze świadczy o tej drużynie i całej PGE Ekstralidze  uważa Marek Cieślak, trener zielonogórzan.

Wydarzeniem tego meczu będzie powrót na tor po ponad rocznej przerwie Jarosława Hampela. Polski wicemistrz świata zastąpi w drużynie bezbarwnego Oleksandra Loktaev`a.

– Jazdy na żużlu się nie zapomina, ale taki czas bez ścigania robi swoje – przyznaje Zenon Plech. – Z drugiej strony Falubaz jest na fali nawet bez Hampela, to aż strach pomyśleć jak mocny będzie z nim w składzie. Na pewno Jarek potrzebuje czasu, ale na play-off to może być już bardzo mocnym punktem drużyny – dodaje.

Wciąż nie wiadomo kto pojedzie w barażach. Zagrożone są FOGO Unia Leszno oraz ROW Rybnik.

Tych pierwszych czeka jednak istna „mission impossible”. Żeby uniknąć siódmego miejsca, FOGO Unia musi najpierw wygrać z BETARD Spartą Wrocław 59:31 lub wyżej, a do tego liczyć na porażkę ROW-u na własnym torze ze Stalą Gorzów.

 – To mało realne, że FOGO Unia uniknie baraży, bo wrocławianie walczą o play-off i mają Taia Woffindena. To nie jest drużyna, która może przegrać „do trzydziestu – twierdzi Plech.

Największą niewiadomą jest to, kto zajmie czwarte miejsce i uzupełni stawkę półfinalistów play-off. Pretendują do tego MRGARDEN GKM i BETARD Sparta. Ci pierwsi jadą do Torunia, a drudzy do Leszna.

Trudno powiedzieć kto jest w korzystniejszej sytuacji. Teoretycznie MRGARDEN GKM, ale jak BETARD Sparta wygra w Lesznie, to grudziądzanom nie pomoże nawet bonus i też będą musieli wygrać w Toruniu.

– W tej lidze wszystko jest możliwe – mówi Robert Kempiński, trener MRGARDEN GKM.  – Podchodzimy do meczu w Toruniu z dużym spokojem, bo swoje już zrobiliśmy – dodaje.

– Jesteśmy w grze o play-off i wiemy, że bonus nam nie wystarczy, żeby walczyć o medale – mówi Piotr Baron. – W Lesznie jesteśmy w stanie wygrać, ale musi pojechać cała drużyna. Jesteśmy na fali, jedziemy coraz lepiej i to buduje. Całkiem możliwe, że nam się uda.

Warto podkreślić, że w sytuacji, gdy MRGARDEN GKM i BETARD Sparta będą miały w tabeli tyle samo punktów, to - podobnie jak w przypadku Ekantor.pl Falubazu i Stali Gorzów - o wyższym miejscu w tabeli zadecydują małe punkty (w rundzie zasadniczej grudziądzanie i wrocławianie solidarnie wygrywali u siebie 47:43). A tak się stanie, gdy BETARD Sparta wygra w Lesznie, a MRGARDEN GKM zdobędzie bonus w Toruniu. Więcej małych punktów już teraz mają na koncie wrocławianie i wtedy to oni zajmą czwarte miejsce.

Czytaj również